środa, 24 września 2025

Social Media przykłady z życia i zobaczmy, jak RODO działa w praktyce

 



🙂 To weźmy przykłady z życia i zobaczmy, jak RODO działa w praktyce:


🔹 Przykład 1: Rekruter i social media

  • Sytuacja: Kandydat aplikuje na stanowisko. Rekruter wchodzi na jego publiczny profil i widzi posty z poglądami politycznymi i religijnymi.
  • Co wolno: Rekruter może spojrzeć na ogólne dane publiczne (np. doświadczenie zawodowe, informacje z LinkedIn).
  • Czego nie wolno: Nie może zbierać i przetwarzać danych o światopoglądzie, nawet jeśli kandydat sam je upublicznił. Te informacje są szczególną kategorią danych (art. 9 RODO), a pracodawca nie ma podstawy prawnej do ich przetwarzania.

🔹 Przykład 2: Firma marketingowa

  • Sytuacja: Agencja chce targetować reklamy na osoby, które w publicznych postach piszą np. o byciu wegetarianinem.
  • Co wolno: Mogą targetować na podstawie zainteresowań ogólnych, jeśli ktoś sam je oznaczył (np. polubił fanpage).
  • Czego nie wolno: Nie mogą „wyciągać” z treści postów danych o poglądach czy światopoglądzie i tworzyć profili, bo to przetwarzanie szczególnych kategorii danych bez podstawy prawnej.

🔹 Przykład 3: Dziennikarz i post publiczny

  • Sytuacja: Publiczny post polityka zawiera jego poglądy i światopogląd. Dziennikarz cytuje ten post w artykule.
  • Co wolno: Dziennikarz może przetwarzać takie dane w ramach działalności dziennikarskiej, bo RODO przewiduje wyjątki dla wolności słowa i prasy (art. 85).
  • Czego nie wolno: Nie wolno mu przypisywać dodatkowych danych, których polityk sam nie ujawnił publicznie.

🔹 Przykład 4: Zwykły użytkownik

  • Sytuacja: Kowalski robi zrzut ekranu cudzego publicznego posta z wyznaniem światopoglądowym i publikuje go u siebie „dla beki”.
  • Co wolno: Nic – bo takie działanie nie mieści się w „celach osobistych” i stanowi przetwarzanie danych szczególnej kategorii bez podstawy.
  • Czego nie wolno: Nie wolno mu udostępniać czy wykorzystywać dalej tych danych – może naruszyć RODO, a także dobra osobiste tej osoby.

Podsumowanie:

  • Publiczny post nie oznacza, że dane są „wolne do użytku”.
  • Firmy i instytucje muszą zawsze mieć podstawę prawną, a w przypadku danych o światopoglądzie – dodatkowe przesłanki (art. 9).
  • Tylko sam fakt, że ktoś coś „wrzucił publicznie”, nie zwalnia innych z obowiązków RODO.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Post Polecany

KURS BADANIE TRZEŹWOŚCI I NA NARKOTYKI PRACOWNIKA A RODO

  Zapraszam do skorzystania z kursu: Na portalu szkoleniowym Łącze https://eduj.pl/produkt/kurs_badanie_trzezwosci_i_na_narkotyki_pracownika...

Popularne Posty