RODO obowiązuje od 2018 roku, a mimo to w wielu firmach…
analiza ryzyka nadal nie istnieje.
Dlaczego? Oto 5 najczęstszych powodów 👇
1️ „To tylko papierologia.”
Wielu uważa, że analiza to dokument do szuflady, nie realne narzędzie
bezpieczeństwa.
2️ Brak kompetencji.
Prawnicy znają przepisy, IT zna systemy – ale mało kto łączy oba światy.
3️ „Nic się jeszcze nie
stało.”
Dopóki nie ma incydentu, ryzyko wydaje się niskie. Aż do pierwszego wycieku... 😅
4️ Brak presji.
Nikt nie egzekwuje analizy, więc łatwo ją odkładać. „Zrobimy, jak przyjdzie
kontrola.”
5️ Brzmi zbyt skomplikowanie.
A przecież wystarczy zacząć prosto: zidentyfikować zagrożenia, ocenić ryzyko i
wdrożyć środki.
📊 Analiza ryzyka to
nie formalność — to kompas bezpieczeństwa.
Pomaga zapobiegać incydentom, oszczędza pieniądze i pokazuje, że firma naprawdę
dba o dane.
Nie trzeba być prawnikiem ani informatykiem, żeby to
zrozumieć — wystarczy chcieć zarządzać ryzykiem świadomie. 🔐
A jak to wygląda w Waszych
firmach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz